Mieszkamy na przedmieściach Wrocławia. Mamy ładny dom z dużym ogrodem. Hoduję w nim trochę warzyw. Mąż nawet zleci zrobienie małej szklarni specjalnie dla mnie. Dzieci mają plac zabaw. Koło domu zawsze sadzę trochę kwiatów. Mój mąż bardzo dba o utrzymanie ogrodu w porządku. Kosi trawę, a ja pielę chwasty na moich grządkach.
Szopka ogrodowa na narzędzia
Sprzęt ogrodowy trzymaliśmy w piwnicy. Mieliśmy tak także przetwory, stare meble i rowery. Kiedy chciałam wyjąć rower musiałam uważać, żeby nie potknąć się o grabie czy łopatę. Było to dosyć uciążliwe. Maż postanowił znaleźć jakieś rozwiązanie tej sytuacji. Znalazł niewielki zakład stolarski. Jak się okazało bardzo często wykonywali szopki ogrodowe. Powiedzieliśmy im co chcemy w niej trzymać i pomogli nam ustalić jej rozmiar. Okazało się też, że wcale nie zapłacimy dużo za jej wykonanie. Po kilku dniach panowie przywieźli i postawili szopkę w naszym ogrodzie. Postanowiliśmy, że będzie stała koło szklarni. Schowaliśmy do niej kosiarkę. Na ścianach były uchwyty do zawieszenia grabi, łopaty i innych przedmiotów niezbędnych do pracy w ogrodzie. Schowałam tam też środki do zwalczania chwastów. Wszystko było teraz uporządkowane i łatwo dostępne. W szopce zostało jeszcze sporo miejsca i będziemy mogli schować do niej jeszcze wiele rzeczy. Mąż wstawił tam też pudło na zabawki, którym dzieci bawiły się ogrodzie. Codziennie dbamy, żeby je tam odkładamy, by nie musiały ich potem szukać.
Pomysł mojego męża się sprawdził. Wszelkie przedmioty potrzebne do pracy w ogrodzie miały teraz swoje miejsce. Nasza piwnica jest mniej zagracona i mogę do wejść bez obawy, że się o coś potknę i przewrócę. Jestem bardzo zadowolona z pracy wykonanej przez firmę stolarską. Uwinęli się bardzo szybko i nie pozostawili po sobie bałaganu.